Czy kadzidełko albo olejek do e-papierosów starannie zamknięte w kolorowym opakowaniu, opatrzone egzotycznie brzmiącymi nazwami, jak K2, Spice, Black Mamba mogą przewrócić życie do góry nogami?
Zdecydowanie tak. Zwłaszcza jeśli coś udają – tak jak syntetyczne kannabinoidy, mające naśladować działanie marihuany.
Na etykietach dopalaczy zwykle znajduje się informacja, że nie nadają się do spożywania i przeznaczone są do tzw. celów kolekcjonerskich. Z kolei sprzedawcy syntetycznych kannabinoidów przekonują, że są one bezpieczną czy legalną kopią marihuany.
Ani legalne, ani marihuana
Trzeba pamiętać, że są to chemicznie wytworzone substancje psychoaktywne o niezbadanym działaniu, których zażywanie może zakończyć się źle lub bardzo źle.
Syntetyczne kannabinoidy sprzedawane są jako opryskany roztworami susz roślinny do palenia, czym przypominają marihunę. To może niektórych skłaniać do sięgania po te toksyczne substancje.
W obiegowej opinii bowiem konopie uchodzą za narkotyk, który nie uzależnia i nie jest tak szkodliwy jak inne, np. heroina czy kokaina. Wówczas wydaje się, że dopalacze są „lepszą”, a przy okazji i mocniejszą, wersją marihuany.
Warto przy tym pamiętać, że marihuana nie tylko uzależnia, ale też potrafi doprowadzić do dramatycznych konsekwencji.
W czym dopalacze upodabniają się do marihuany?
Syntetyczne kannabinoidy działają na te same receptory w mózgu, co THC zawarte w marihuanie. Podobnie do konopi indyjskich mogą oddziaływać wielokierunkowo: zarówno halucynogennie, uspokajająco, jak i pobudzająco oraz znieczulająco.
Wpływają jednak na mózg o wiele silniej niż można by przypuszczać. Co więcej, konsekwencje zdrowotne są nieprzewidywalne i realnie zagrażają życiu.
Mocarz, o którym głośno było w 2015 r. na fali zatruć dopalaczami, należy właśnie do syntetycznych kannabinoidów.
Chemiczne narkotyki potrafią w skrajnych przypadkach nie tylko w sposób ekstremalny pobudzić organizm, ale i znosić odczuwanie bólu. Dlatego osoby po ich zażyciu wydają się być obdarzone nadludzkimi siłami. Stają się wówczas zagrożeniem dla siebie i innych.
W przypadku ataków agresji czy samobójstw bardzo trudno jest wówczas zatrzymać i ratować osoby pod ich wpływem lub ofiary ich zachowania.
Syntetyczne kannabinoidy i – coś jeszcze?
Trzeba jednocześnie pamiętać, że istnieje wiele substancji chemicznych, które pozostają niezidentyfikowane dopalaczach i nie jest jasne, w jaki sposób mogą one ostatecznie wpłynąć na użytkownika, a tym samym – jakie mogą pociągnąć za sobą następstwa.
Pod jedną nazwą sprzedawane są nierzadko różne substancje. Producenci cały czas bowiem zmieniają ich formuły chemiczne, które różnią się siłą i sposobem oddziaływania w zależności od partii.
Dlatego ich efekty mogą okazać się inne od spodziewanych. Co więcej – wbrew potocznej opinii – dopalacze uzależniają.
Działanie i efekty syntetycznych kannabinoidów
Czego zatem możemy oczekiwać po przyjęciu dawki syntetycznych kannabinoidów?
Przeżycia i zachowanie pod wpływem syntetyków
Nieprzewidziane działanie tych substancji obejmuje całe spektrum mozliwych nieporządanych efektów. Wśród popularnych, dotąd zaobserwowanych lub zgłoszonych skutków psychosomatycznych zalicza się m.in.:
- zmieniony odbiór rzeczywistości,
- objawy psychozy przejawiające się w urojeniach lub w myśleniu oderwany od rzeczywistości,
- skrajne stany lękowe,
- paranoja,
- omamy,
- myśli samobójcze i samobójstwa,
- wzrost agresji i ataki na innych.
Skutki zdrowotne
Nawet pojedyncze dawki syntetyków mogą spowodować poważne uszkodzenia:
- przyspieszenie pracy serca i podwyższenie ciśnienia krwi,
- wymioty,
- uszkodzenia nerek,
- drgawki,
- zawał serca,
- zgon.
➥ Poznaj więcej faktów o narkotykach
‣ zobacz leksykon od A do Z
‣ Informator Poradni narkotykowej on-line
Źródła:
DrugFacts: Synthetic Cannabinoids, www.drugabuse.gov, dostęp 21.06.2016 r.