Spanie wydaje ci się stratą czasu lub po prostu tak „wychodzi”, że codziennie kładziesz się bardzo późno spać? Zamiast zalecanych minimum ośmiu godzin dziennie, przesypiasz sześć lub nawet mniej? Sprawdź, dlaczego podkrążone oczy to jedna z najlżejszych konsekwencji takiego trybu życia.
Złodzieje uwagi i niepokój
Na początku zastanówmy się, jakie są najczęstsze przyczyny regularnego niedosypiania. Codziennie korzystamy z wielu urządzeń elektronicznych emitujących światło niebieskie, które hamuje wydzielanie przez organizm melatoniny – hormonu odpowiedzialnego za regulację cyklu dobowego. W ciągu dnia korzystasz z laptopa, później oglądasz serial w telewizorze lub tablecie, a przed snem spędzasz kilka godzin z telefonem w ręku? Jeśli taki schemat brzmi znajomo, to poza szkodliwym światłem narażasz się na regularne przebodźcowanie informacjami. Media społecznościowe i aplikacje są tak skonstruowane, by jak najdłużej przykuwać naszą uwagę. Wieczorem oznacza to, że przestajemy scrollować, gdy już pieką nas oczy i dodatkowo zdajemy sobie sprawę, że nie ma szans na porządny sen. Z tym może wiązać się fakt, że gdy już w końcu odłożymy wszystkie urządzenia, nie możemy zasnąć – czujemy pobudzenie związane z brakiem melatoniny lub niepokój myśląc o nadchodzącym dniu. Doskonale znane jest nam uczucie zmęczenia, jakie towarzyszy niewyspaniu i to, że wszystko przychodzi wtedy z większym trudem. Dlatego jeśli mamy przed sobą dzień pełen wyzwań, tym bardziej powinniśmy postawić na zdrowy sen, a nie nocną naukę do testu lub „relaks” z serialem.
Konsekwencje niedosypiania
Udowodniono, że stały niedobór snu sprzyja zaburzeniom psychicznym, takim jak zaburzenia lękowe czy depresja. Niewyspanie oznacza także obniżony nastrój w ciągu dnia, a nawet niższą samoocenę czy satysfakcję z życia w ogóle. Gdy nie mamy energii, trudniej nam zapamiętywać informacje (a więc tego, co zostałoby w głowie z lekcji, musimy uczyć się później od nowa) i mniej chętnie decydujemy się na aktywność fizyczną. Pomijając testy i egzaminy, które będą dla nas dużo większym wyzwaniem, jeśli przyjdziemy na nie niewyspani, niedobór snu sprawia też, że jesteśmy mniej „lotni” w normalnych kontaktach z innymi ludźmi. Zapomnijcie więc o błyskotliwej wymianie zdań.
Co może pomóc?
Chcąc pobudzić się napojem energetycznym lub litrami kawy, możemy tylko wzmocnić negatywne konsekwencje niedosypiania, które wiązane są ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych. Aby zlikwidować objaw (niedobór snu) najlepiej usunąć przyczynę. Najprostszym sposobem na poprawienie cyklu dobowego będzie ograniczenie korzystania z ekranów, szczególnie wieczorem. Spróbuj zmienić nawyk codziennego patrzenia w łóżku na telefon lub zasypiania przy serialu – zamiast tego poczytaj książkę przy lekkim żółtym świetle, a najlepiej posłuchaj muzyki przy zgaszonej lampce. Jeśli leżący przy łóżku telefon przyciąga twoją rękę, to rozważ zostawienie go w drugim kącie pokoju lub nawet w innym pomieszczeniu – jest duża szansa, że nie będzie ci się chciało wstawać, żeby po niego sięgnąć. Na początku trudno będzie wytrzymać bez telefonu w ręku. Jeśli pomimo ograniczenia bodźców i niebieskiego światła emitowanego przez ekrany odczuwasz wspomniany wcześniej niepokój, dobrym pomysłem będzie zastanowienie się, czy na co dzień dostarczasz sobie wystarczająco dużo aktywności fizycznej. Nie musisz od razu iść biegać czy ćwiczyć na siłownię – dłuższy popołudniowy spacer także powinien pomóc walczyć z bezsennością. Być może zaczniesz słuchać przyjemnego audiobooka lub podcastu, który pomoże Ci zasnąć? Poszukaj w swojej aplikacji – na pewno znajdziesz program dedykowany wyciszeniu i zasypianiu. Pamiętaj, żeby wtedy wyłączyć powiadomienia. Ułóż swój telefon w taki sposób, aby nie patrzeć w ekran.