Na to pytanie, niestety, nie ma prostej odpowiedzi. Używanie jakiegokolwiek narkotyku może nieść za sobą negatywne skutki. Ma na to wpływ nie tylko sama substancja, jej skład chemiczny, jej ilość, częstość używania. Ludzie mogą mieć większą lub mniejszą skłonność do uzależnienia. Ale to nie wszystko. Na działanie narkotyku ma również wpływ stan emocjonalny czy kondycja psychiczna użytkownika. Dlatego ta sama substancja, w takiej samej dawce może inaczej zadziałać na różnych ludzi. Przykładowo, u osoby, która cierpi na zaburzenia psychiczne, użycie jakiegokolwiek narkotyku może doprowadzić do nawrotu choroby czy pogłębienia kryzysu psychicznego.
Substancje psychoaktywne, które mogą pojawiać się na imprezach, jak alkohol, marihuana czy ecstasy (MDMA), mogą wydawać się niegroźne. Kojarzą się raczej z zabawą, otwartością, relaksem. Mają jednak swoją ciemną stronę.
Picie alkoholu w dłuższej perspektywie czasu może wywołać lub pogłębiać stany depresyjne, niepokój, agresję i skłonności samobójcze. Alkohol osłabia kontrolę i sprzyja zachowaniom impulsywnym. Badania potwierdzają, że wraz z większą dawką alkoholu wzrasta ryzyko podjęcia próby samobójczej. U wielu osób, które odebrały sobie życie, wykrywa się właśnie alkohol we krwi. Coraz więcej badań potwierdza wpływ alkoholu na wystąpienie chorób nowotworowych. Pity często w okresie dorastania prowadzi do uszkodzeń komórek nerwowych w częściach mózgu odpowiedzialnych za myślenie, kontrolę zachowania, uczenie się. To, że alkohol potrafi zabijać, potwierdzają dane z raportu WHO. Zgodnie z nim co roku ponad 3 miliony ludzi umiera z powodu jego używania, a prawie 14% śmierci młodych ludzi w wieku 20 – 39 lat wynika właśnie z picia alkoholu. Alkohol często bywa przyczyną wypadków.
Dane dotyczące wpływu marihuany na mózg nie są jednoznaczne. Istnieją jednak badania, które potwierdzają, że regularne używanie marihuany w okresie dojrzewania osłabia części mózgu odpowiedzialne za pamięć, myślenie, uczenie się i kontrolę zachowania. Niektóre badania dowodzą związku pomiędzy używaniem marihuany a obniżeniem poziomu inteligencji. Używanie marihuany zwiększa ryzyko wystąpienia lub pogłębienia zaburzeń psychicznych, jak psychoza, zaburzenia lękowe, depresja.
Niekiedy przyjmowanie MDMA kojarzy się z zabawą i trudno sobie wyobrazić, że również może źle działać na zdrowie zarówno w krótkiej, jak i dłuższej perspektywie. Zdarza się, że użycie MDMA powoduje depersonalizację (poczucie oderwania od siebie) czy napady lęku. Zmniejsza zahamowania i przyczynia się do podejmowania ryzykownych zachowań seksualnych (np. uprawianie seksu bez zabezpieczenia, z przypadkowymi osobami). Narkotyk zaburza regulację temperatury organizmu, co np. w trakcie zabawy na imprezie może doprowadzić do przegrzania organizmu, niewydolności nerek, obrzęku mózgu, a nawet śmierci. Użycie MDMA może sprowokować nawrót zaburzeń psychicznych. Osoby badane w ciągu tygodnia po zażyciu tego narkotyku zgłaszały zaburzenia koncentracji, pamięci i uwagi, stany depresyjne. Częste stosowanie prowadzi do depresji, zaburzeń snu, chorób serca, osłabienia sprawności intelektualnej (myślenie, koncentracja uwagi, postrzeganie).
Bardzo zatem trudno jest odpowiedzieć na pytanie, który narkotyk jest najgorszy. Nawet te, o których niektórzy chcieliby myśleć, że są niegroźne, mogą powodować masę negatywnych skutków, jakich możemy się nie spodziewać.
opr. red.