strona główna

Czeka Cię trudna rozmowa z bliską osobą? Pamiętaj o kilku wskazówkach

Czeka Cię trudna rozmowa z bliską osobą? Pamiętaj o tych kilku wskazówkach Rówieśnicze relacje interpersonalne Jest mnóstwo rodzajów trudnych rozmów i każda ma swoją specyfikę. Na przykład rozmowa o pracę należy do tych bardziej formalnych, kiedy staramy się pokazać z najlepszej strony jako pracownik, a nie opowiadać o życiu prywatnym. Rozmowa z bliską osobą pod pewnymi względami może wyglądać podobnie.

Kiedy wiemy, że taka rozmowa się odbędzie – z mamą, z przyjacielem, chłopakiem czy dziewczyną – warto paniętać o kilku wskazówkach, które mogą pomóc odpowiednio się do niej nastroić.

Rozmowa z bliską osobą w praktyce

Mów o swoich odczuciach… ale bez oceniania drugiej osoby i bez mocnych określeń.

Dużo łatwiej jest przyjąć nam do wiadomości, że jakieś konkretne zachowanie było nie w porządku, niż usłyszeć, że coś jest z nami nie tak jako z osobą.

Stosuj neutralne sformułowania

Być może czytałeś lub słyszałaś, że zamiast „bezdomni” zaczyna mówić się „osoby w kryzysie bezdomności” a zamiast „narkoman” lepiej jest powiedzieć „osoba w kryzysie uzależnienia”.
Kryzys zdarza się każdemu i z kryzysu można wyjść. A pewne określenia są obarczone tak dużym ciężarem znaczeniowym, że zdają się przyczepiać na całe życie.

Podobnie zastępuje się określenie „niepełnosprawni” mówiąc „osoby z niepełnosprawnościami” – we wszystkich przypadkach chodzi o to, jak język kształtuje nasze myślenie.

Jeśli mówimy o kimś „niepełnosprawny” to chcąc nie chcąc odnosimy się do całej tej osoby – a przecież jakiś rodzaj niepełnosprawności, na przykład taki który zmusza do poruszanie się na wózku inwalidzkim, to tylko niewielka część tego kim jest i co potrafi dana osoba.

Mów bez obwiniania

Wracając do sytuacji rozmowy z bliską osobą, w praktyce oznaczałoby to, że zamiast „nie zależy ci na mnie” lepiej powiedzieć „poczułam/em się tak, jakby ci na mnie nie zależało”, a mocne stwierdzenie „jesteś nieogarnięty/a” można zastąpić dużo łagodniejszym „czasem bywasz nieogarnięty/a lub roztargniony/a”.

Coś, co dzieje się czasem, stosunkowo łatwo zaakceptować i zmienić. Gdy słyszymy, że cali jesteśmy „jacyś” w negatywnym sensie, to bierzemy to bardzo do siebie i skupiamy energię na obronie – zamiast próbować zrozumieć i porozmawiać.

Podsumowując – kategoryczne stwierdzenia nie służą ani dobrym relacjom, ani efektywnej komunikacji. Kombinuj, jak powiedzieć coś w taki sposób, żeby rozmowa z bliską osobą nie była dla niej raniąca.

Zaangażowanie wzmacnia emocje

Zależy Wam na sobie… dlatego jesteście w stanie bardzo się zranić.

Każda krytyka jest niekomfortowa i bolesna, ale ta wyrażona przez najbliższych kłuje najbardziej – nie tylko w nasze ego, ale też poczucie własnej wartości i bezpieczeństwa.

Ostatecznie, czym jest opinia nieznajomego (dosłownie: nie znającej nas osoby) wobec takiej, z którą spędziliśmy kawał życia lub dzieliliśmy się najważniejszymi chwilami? Przygotowując się psychicznie do rozmowy z bliską osobą pamiętaj, że pojawiające się emocje świadczą o zaangażowaniu w relację.

Dlatego należy założyć, że drugiej stronie zależy na dojściu do porozumienia tak samo mocno jak nam.

To ważne, bo pozwala uświadomić sobie, że celem rozmówcy nie jest nam zaszkodzić czy nas zranić – a jeśli ucieka się do takich metod by postawić na swoim, to możemy to zauważyć i zaprotestować.

Nie chodzi o to żeby wygrać…

…tylko żeby się zrozumieć.

Dynamika dyskusji często sprawia, że przerzucamy się argumentami i nawet jeśli zaczęliśmy rozmowę spokojnie, to kończymy ostrą kłótnią. Każdy ma jakieś czułe punkty, a najbliżsi najlepiej wiedzą, w które uderzyć. Tylko, właściwie, po co w nie uderzać?

Cios to nie argument

Jest wiele sytuacji w życiu, kiedy musimy coś udowadniać. W zdrowej relacji nie powinniśmy się czuć zagrożeni atakiem albo obawiać przegranej w dyskusji, bo obie strony wiedzą, że celem rozmowy z bliską osobą nie jest przegadanie się nawzajem.

Jako ludzie mamy skłonność do tworzenia wizji tego, jak osoba powinna zachować się w danej sytuacji i złoszczenia się, gdy zareaguje inaczej.

Ale zamiast próbować zarządzać zachowaniem drugiego człowieka lepiej skupić się na zarządzaniu własnymi emocjami – poczuć, że rośnie w nas gniew czy frustracja i zastanowić się, z czego może wynikać. A także nauczyć się sobie z nimi radzić.

Nie spiesz się…

…bo masz tyle czasu, ile potrzebujesz.

A przynajmniej powinieneś lub powinnaś mieć. Jeśli nie masz pewności co powiedzieć, jak coś powiedzieć, albo zwyczajnie nie masz głowy i siły na rozmowę w danym momencie, to poproś o wrócenie do tematu kiedy indziej.

Ważne jest w takiej sytuacji zaznaczyć, że nie jest to z Twojej strony lekceważenie czy obojętność, tylko potrzebujesz czasu żeby zebrać myśli i nie powiedzieć czegoś głupiego.

Masz prawo się zastanowić

Często czujemy presję żeby rozmowa z bliską osobą przyniosła rozwiązanie jakiegoś sporu lub problemu od razu gdy zaczniemy o nim dyskutować. A nie ma przecież takiego przymusu.

Jeśli ktoś oczekuje od Ciebie odpowiedzi tu i teraz, to zazwyczaj masz pełne prawo takiego żądania nie uszanować.
Skorzystaj z niego, najlepiej wyjaśniając dlaczego to robisz – pamiętając o poprzednich punktach.

Marta Jarosiewicz

➥ Szukasz pomocy lub wsparcia?

‣ skorzystaj z młodzieżowego telefonu zaufania 116111
‣ zasięgnij anonimowej porady e-mail lub porozmawiaj na czacie
Pobierz ulotkę z telefonami dla osób poszukujących wsparcia

Skip to content